pilaster napisał(a): Raczej wykorzystywano to jako pretekst. Taka Bułgaria na ten przykład, jako jedyny sprzymierzeniec Hitlera zyskała jednak terytorialnie po wojnie.
Taaa... od Rumunii. Co zyskała notabene nie w 1945 tylko w 1940 i nie przez Stalina a przez Hitlera. A teraz przypominamy sobie, które z tych dwóch państw uczestniczyło w planie Barbarossa, tak dostarczając ludzi jak i ropy. Którego dwie armie walczyły pod Stalingradem. A które państwo nigdy nie wypowiedziało sowjetom wojny i nie wysłało swoich żołnierzy na wschód. Więc być może Jozifowi ręka na chwilę zadrżała, ale w tym konkretnym przypadku nie rewidował decyzji Adolfa.
Cytat:Ale nie geograficznie. Skoro Litwa miała być częścią ZSRR, to Wilno nie mogło być polskie.
Teoretycznie granica mogła przebiegać na północ od Wilna i Wilii. A może nawet na samej rzece. Mogli przeciąć Zalew Wiślany w połowie, to czemu nie to? Wtedy i Polska by miała Wilno, i Rosyjska SSR by miała połączenie z Litewską SSR.
Cytat:Białystok oddał. Mimo że w referendum tamtejszy lud pracujący w 99,9% zagłosował za przyłączeniem do ZSRR.![]()
No właśnie, zastanawiające jest, że oddał Białystok i pozwolił na utworzenie eksklawy wokół Królewca. Niby z połączeniem przez Litewską SSR, ale jak widać, niezbyt trwałym. Przy wszystkich innych decyzjach granicznych widać geostrategiczną logikę, tu jakby trochę przez zaniechanie wyszło, albo jakby to miał być tylko pewien stan tymczasowy, który pozostał do dzisiaj.
Cytat:Gdyby Mikołajczyk zgodził się stanąć na czele PKWN w lipcu 1944, a AK przeszła na stronę Armii Czerwonej, tak jak to zrobiła armia rumuńska, to byłoby to do ugrania.
Przypomnijmy, że tej armii rumuńskiej to przejście niezbyt wiele w obszarach dało.
Cytat:Co więcej, Powstanie Warszawskie byłoby wtedy zwycięskie, a odnowiony PKWN już w sierpniu mógłby rezydować w wyzwolonej i niezniszczonej Warszawie. Dogadanie się ze Stalinem (no dobra, de facto poddanie się Stalinowi) dałoby też istotne plusy u Anglosasów.
Gdyby o decyzjach polskich rządów decydowały jakieś oportunistyczne kalkulacje zysków, to takie poddanie się Stalinowi byłoby logiczne. Alternatywną teorią jest to, że decyzjami polskich rządów decydowały apodyktyczne zasady w stylu "bezcenny honor". Ta sama zasada zdecydowała o przemowie Becka, o kopaniu dołków pod Sikorskim, o wybuchu PW i o braku wyciągnięcia ręki do Stalina, jak Sikorskiego zabrakło.
A Twoja teoria zgadza się tylko wtedy, jeżeli geniusze sanacji w swoich psychohistorycznych kalkulacjach nie przewidzieli, że ich oponenci polityczni będą się kierować honorem.
Cytat:Mikołajczyk jednak zupełnie nie dorósł do swojej roli. Tak samo jak Sikorski, który w 1941 roku w Moskwie nie chciał rozmawiać ze Stalinem o granicach, chociaż był to najdogodniejszy do tego moment.
Sikorski "nie chciał"? Skąd ta teoria? Z tego co pamiętam Sikorski był tylko w szeregu petentów u Stalina a tzw. sojusznicy nalegali na jak najszybsze podpisanie porozumień. Alternatywą było nie-podpisanie porozumień, a nie podpisanie porozumień lepszych.
Cytat:No dobra. nie był geniuszem. Był tylko niewiarygodnym wręcz szczęściarzem politycznym. Może być?
Polska okazała się być szczęściarzem, jeżeli już, że miotana tyloma błędami i przypadkami jednak wypłynęła, nieco w innym miejscu, ale zawsze. Jak to było w Cincinnati Kid, wygrywa ten, co popełni błąd we właściwym momencie. Przy PW to był po prostu błąd, przy 1/9/39 ostatecznie okazało się to wyborem mniejszego zła.
No chyba że mówisz o późniejszych rozmowach w grudniu.
Cytat:A gdyby nawet, to ten wątpliwy zysk wyrównuje straty z Powstania? Czy inwazja radziecka w 1968 na Czechosłowację była chociaż porównywalna w skutkach?
Sorry, ale kolega mówił nie o roku 1968 a 1956 i nie o stetryczałym Breżniewie, ale o wilku w skórze baranka, Chruszczowie. O facecie, który spuścił ze smyczy Zukowa, który pozwalał na testy z bombą atomową z udziałem żołnierzy, który był gotów na wywołanie III WS o Kubę. Zamiast inwazji Czechosłowacji może wspomnimy los Węgier w 1956.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

