zefciu napisał(a):towarzyski.pelikan napisał(a): A Pelikan...stała się ateistką, żeby doprowadzić ateistów do Boga.I ilu doprowadziła?
Cytat:Dopiero zaczynam.
Od momentu, kiedy ofiarnie upadłam w ateizm minęły już ponad trzy miesiące. Oto raport z postępów:
Nie doprowadziłam żadnego ateisty do Boga, za to sama straciłam wiarę. To znaczy nadal wierzę w Boga, ale istotnie tego Boga przedefiniowałam, do tego stopnia, że ateizm zaczęłam postrzegać jako prawdziwy teizm, a teizm jako ateizm. Wygląda na to, że prawdziwa wiara w Boga zaczyna się wtedy, kiedy Bogu pozwoli się w spokoju skonać na krzyżu i wstąpić do nieba, tak aby całą uwagę skupić na Bogu właściwym - przyrodzie transcendującej w ludzkość, spirytualizującej się materii.
