bert04 napisał(a): które z tych dwóch państw uczestniczyło w planie Barbarossa, tak dostarczając ludzi jak i ropy. Którego dwie armie walczyły pod Stalingradem. A które państwo nigdy nie wypowiedziało sowjetom wojny i nie wysłało swoich żołnierzy na wschód. Więc być może Jozifowi ręka na chwilę zadrżała, ale w tym konkretnym przypadku nie rewidował decyzji Adolfa.
A stosunki polsko-radzieckie nie były tak obciążone jak stosunki rumuńsko-radzieckie, o co znów zadbał odpowiednio Edward "Śmigły" Rydz wydając swój słynny rozkaz "z Sowietami nie walczyć" zatem wolta byłaby łatwiejsza i bardziej profitująca. A Rumunii i tak się opłaciła. Nie odzyskała co prawdy Mołdawii, Bukowiny i Dobrudży, ale odzyskała Siedmiogród.
Cytat:Cytat:Białystok oddał. Mimo że w referendum tamtejszy lud pracujący w 99,9% zagłosował za przyłączeniem do ZSRR.![]()
No właśnie, zastanawiające jest, że oddał Białystok i pozwolił na utworzenie eksklawy wokół Królewca. Niby z połączeniem przez Litewską SSR, ale jak widać, niezbyt trwałym. Przy wszystkich innych decyzjach granicznych widać geostrategiczną logikę, tu jakby trochę przez zaniechanie wyszło, albo jakby to miał być tylko pewien stan tymczasowy, który pozostał do dzisiaj.
Nie będzie nieprawdopodobną hipoteza, że pierwotnie Królewiec chciał Stalin przyznać Polsce. Ale kiedy rząd londyński się zaparł i nie chciał naśladować w tym punkcie Czechów, Koba uznał, że skoro już ma w Polsce swoje marionetki, to nie musi ich dodatkowo kupować i wystarczy Białystok.
Cytat:Cytat:Gdyby Mikołajczyk zgodził się stanąć na czele PKWN w lipcu 1944, a AK przeszła na stronę Armii Czerwonej, tak jak to zrobiła armia rumuńska, to byłoby to do ugrania.
Przypomnijmy, że tej armii rumuńskiej to przejście niezbyt wiele w obszarach dało.
Siedmiogród odzyskali
Cytat:Cytat:Co więcej, Powstanie Warszawskie byłoby wtedy zwycięskie, a odnowiony PKWN już w sierpniu mógłby rezydować w wyzwolonej i niezniszczonej Warszawie. Dogadanie się ze Stalinem (no dobra, de facto poddanie się Stalinowi) dałoby też istotne plusy u Anglosasów.
Gdyby o decyzjach polskich rządów decydowały jakieś oportunistyczne kalkulacje zysków, to takie poddanie się Stalinowi byłoby logiczne. Alternatywną teorią jest to, że decyzjami polskich rządów decydowały apodyktyczne zasady w stylu "bezcenny honor".
Błędne rozumowanie. Dla polityków londyńskich kalkulacja wyglądała nieco inaczej. Mieli poddać się komunistom w zamian za stosunkowo niewielkie nabytki terytorialne. Sami oni osobiście niewiele zyskiwali. Mikołajczyk i dzisiaj nie ma dobrej prasy, a gdyby poddał się Stalinowi to już w ogóle.. Poświęcili polski interes w zamian za dobre mniemanie o sobie dlatego, że ów interes nie był w końcu aż tak olbrzymi.
Sanacja poszła dalej bo miała do wygrania dużo więcej. Przekreślenie całego fatum, które wisiało nad polską polityką od XVII wieku. Na tle tego zwycięstwa, Królewiec, czy Lwów to niewielkie straty
Cytat:Ta sama zasada zdecydowała o przemowie Becka,
Przemowa Becka tylko werbalnie odwoływała się do "honoru". W rzeczywistości była na zimno skalkulowana i z premedytacją wygłoszona. Doprowadziła do wybuchu II wojny światowej, w której Prusy poniosły największą i ostateczną klęskę w swoich dziejach i z której się już nie podniosły.
o kopaniu dołków pod Sikorskim, o wybuchu PW i o braku wyciągnięcia ręki do Stalina, jak Sikorskiego zabrakło.
Cytat:Cytat:Mikołajczyk jednak zupełnie nie dorósł do swojej roli. Tak samo jak Sikorski, który w 1941 roku w Moskwie nie chciał rozmawiać ze Stalinem o granicach, chociaż był to najdogodniejszy do tego moment.
Sikorski "nie chciał"? Skąd ta teoria?
Bo Stalin chciał.
(w czasie wizyty Sikorskiego w Moskwie) I na pewno był wtedy skory do daleko idących ustępstw.Ale Sikorski tego intelektualnie nie był w stanie ogarnąć.
Potem oczywiście Stalin by się z zawartego wtedy układu wycofywał i wykręcał, ale ostateczny rezultat na wschodzie byłby i tak lepszy niż ustalenia poczdamskie.
Cytat:Cytat:A gdyby nawet, to ten wątpliwy zysk wyrównuje straty z Powstania? Czy inwazja radziecka w 1968 na Czechosłowację była chociaż porównywalna w skutkach?
Sorry, ale kolega mówił nie o roku 1968 a 1956
Zatem czy inwazja radziecka w 1956 roku na Węgry dała straty i zniszczenia porównywalne w skutkach z powstaniem warszawskim?
Sofeicz napisał(a): Cały ten wątek (i wszystkie poprzednie) można podsumować krótko "gdyby, gdyby, gdyby".
Bez przesady. Rezultat i tak był bliski optymalnemu. Królewiec i Lwów (położony na samej granicy PRL, tak jak naprawdę położony był Przemyśl), to było absolutne maksimum. Co więcej, jest bardzo prawdopodobne, że gdyby Polska dostała Królewiec, to nie dostałaby Szczecina. I Stettin - Swenemunde jako tereny położone na zachód od Odry, pozostałyby w NRD (NRD zresztą później próbowała je jakoś przechwycić). Fakt, że Królewiec byłby dla Polski bardziej korzystny niż Szczecin, ale zawsze to miasto za miasto.

