kmat napisał(a):Jak to przekonanie, przecież jeżeli rozchodzi się o gospodarkę)a to jednak najważniejsze) to to Korwin to wolny rynek, jego ideały to coś jak USA w XIX wieku, Narodowcy zaś to narodowi socjaliści. Oczywiście ta nazwa źle się kojarzy, więc jako takiej jej nigdy nie użyją... do tego tak Korwin jak i Narodowcy mają jednak inny elektorat. Kuce vs dresiarze.MCich napisał(a): No przecież pisałem w tym temacie już, że jestem przeciwko rozdawnictwu i przez wiele lat głosowałem na Korwina. Zagłosowałbym znów na niego gdyby nie Braun+Narodowcy.Skąd przekonanie, że Korwin to coś znacząco innego, niż Braun+Narodowcy?
kmat napisał(a):W pewnym sensie tak, ale liczyłem na to, że zmiana będzie in plus. Tymczasem następca po prostu... się nie pojawił.MCich napisał(a): No sam niezbyt go lubię :/ Zawsze uważałem, że jakby wprowadził paru posłów do sejmu to może jakiś bardziej racjonalny lider tego środowiska by się wyłonił. Pokładałem nadzieje w Wiplerze.To środowisko zostało całkowicie ukształtowane przez Korwina. Ewentualny następca będzie po prostu jakąś wariacją w temacie JKMa.
kmat napisał(a):No był, ale kiedy to było... Trochę inne czasy teraz są.MCich napisał(a): Ale te 5-6% i być może jako koalicjant - dałoby się wprowadzić te najmniej ekstremalne postulaty korwinowskie.Ale Korwin był już w sejmie i był nawet członkiem koalicji. Udało się wprowadzić jakieś postulaty? Mi przychodzi do głowy tylko publikacja listy tajnych współpracowników..
kmat napisał(a):Chciałem by oprócz wodza pojawili się inni. Tymczasem w sumie przez te lata to był raczej odpływ tych co bardziej rozsądniejszych. A co do zmiany... no 10 lat temu myślałem, że Korwin może z tych czy innych powodów po prostu się wycofa z polityki. W końcu ma już trochę latek. A tu figa, w sumie większość liderów przez te lata w ogóle się nie zmienia, niedługo będą nami rządzili sami dziadkowie...MCich napisał(a): ale jakoś tak Korwin często wahał się koło tego 5%, to chciałem dopomóc, żeby właśnie było te 5% i szansa na zastąpienie Korwina jakimiś rozsądniejszymi ludźmi.Jeśli byłoby te 5% to znzczyłoby, że strtegia jest dobra, więc po co zmieniać wodza?
kmat napisał(a):pilaster napisał(a): Żeby jeszcze bardziej ją zepsuli? Bardzo ciekawa koncepcja... CwaniakNa moje to jednak plan opozycji jest właśnie taki - pozwolić teraz PiSowi wygrać, żeby to PiS był przy władzy, kiedy wszystko pieprznie, a do tego jeszcze wkręcać PiS, żeby gospodarkę zepsuł bardziej, żeby pieprznęło szybciej.
No właśnie, bo ostatecznie jak PO przejmie władze, a większość decyzji politycznych ma skutek w przeciągu roku, dwóch, trzech to za kolejne 4 lata PO będzie skompromitowane decyzjami PIS. Pisze to tylko jeżeli rzeczywiście decyzje PIS są aż tak złe dla gospodarki. Wcale bym się nie zdziwił, argumentacja pilastra ma sens tak jak i jego dane, które są twardymi faktami.

