Gladiator, sądząc po jego stylu pisania tutaj, to płaczliw... płaczliwy kryptogej. Pasywny w dodatku. 
Ja oczywiście do pasywnych gejów nic nie mam. Do kryptogejów mam tyle, że to tchórzliwi konformiści, kiedy potrzeba ludzi odważnych. Płaczliwość... no, różne są strategie gruchania; w takiej akurat nie gustuję.

Ja oczywiście do pasywnych gejów nic nie mam. Do kryptogejów mam tyle, że to tchórzliwi konformiści, kiedy potrzeba ludzi odważnych. Płaczliwość... no, różne są strategie gruchania; w takiej akurat nie gustuję.
