bert04 napisał(a): A ja gdzieś czytałem, że najbardziej antyklerykalni ateiści w głębi serca tęsknią za Bogiem, tyle że tłumią w sobie tę naturalną potrzebę właśnie krzykliwymi hasełkami.Ciekaw jestem gdzie to przeczytałeś, czyżby Gość Niedzielny? Do mnie bardziej przemawia wyjaśnienie ErgoProxy, ewentualnie przyczyną może być chęć wyrażenia uzasadnionego niezadowolenia wobec wszechobecnej, ogłupiającej religijnej propagandy, nie tylko ze strony Kościoła ale polityków i mediów. Po tym, co wyprawiają ostatnio panowie w sutannach trudno nie być antyklerykałem w dzisiejszej Polsce.
Cytat:Może też to wynikać z demonicznego zniewolenia, więc te słowa to krzyk o pomoc. A pomocne są w tym wypadku ustawiczne modlitwy, różańce, a także oczywiście jeden albo drugi egzorcyzm.Dobry żart. Jeśli to był żart

Cytat:Różne rzeczy się czyta.Tutaj masz link, niestety artykuł płatny ale konkluzja odpowiada mniej więcej temu, co pisałem.
https://www.jsm.jsexmed.org/article/S174...2/fulltext

