DziadBorowy napisał(a):pilaster napisał(a): ALe ogólnie może mieć rację - to by świadczyło bardzo źle o Schetynie. Być może jednak okoliczności go przerosną
A czy Pilaster miał kiedykolwiek o Schetynie dobre zdanie?
Właściwie to zawsze mu się wydawał jakiś taki nijaki taki.
Niemniej personalia zawsze były dla pilastra rzeczą drugorzędną. a nawet trzeciorzędną. Z tego też powodu nigdy nie rozumiał np. fascynacji Kaczyńskim. Zarówno ze strony jego wyznawców, jak i wręcz przeciwnie.
Nie byłoby tego Kaczyńskiego, byłby inny Kaczyński, bardzo podobny.
Podobnie ze Schetyną.


