Spowiadałem się tylko raz w życiu przed komunią świętą. Później wracałem i uświadomiłem sobie, że zapomniałem powiedzieć, że deptałem mrówki i to przeoczenie wywołało we mnie niepokój.
Tak czy tak, nigdy nie skłamałem na spowiedzi.
Na pewno są kobiety, którym się podoba ksiądz i na spowiedzi z lubością opowiadają mu różne sprośne sytuacje ze swojego życia erotycznego, tak żeby zawstydzić i pobudzić księdza i czerpią z tego perwersyjną satysfakcję
Tak czy tak, nigdy nie skłamałem na spowiedzi.
Na pewno są kobiety, którym się podoba ksiądz i na spowiedzi z lubością opowiadają mu różne sprośne sytuacje ze swojego życia erotycznego, tak żeby zawstydzić i pobudzić księdza i czerpią z tego perwersyjną satysfakcję

