Frazesy bardzo uspokajają, szczególnie bajdurzenie o zacofaniu. Pozwala czuć się mądrzejszym .
Jeśli coś jest grzechem, to nie z powodu widzimisie Pana Boga, lecz z konkretnego zwanego autentycznym dobrem drugiego człowieka.
Ciało przyzwyczajone do określonych bodźców (tu masturbacja) z czasem zaczyna reagować głównie na nie. Potem trudno o satysfakcje z normalnego pożycia, co dalej prowadzi do problemów. Apostazja zmieszana z masturbacją zapewni jej lepszą karierę, dalsze robienie z niej gwiazdy. W niczym nie pomoże, lecz utrudni normalne życie z drugim człowiekiem przyjmując głębokie przywiązanie do masturbacji. Ciągła powoduje powstanie przyjemności ze sobą, czyli zamkniecie się na drugie człowieka. Wystarczy kliknąć w internet, aby dowiedzieć się o zwiększającej się grupie ludzkiej na pornostronach żyjących sami ze sobą. Jaka przyszłość, jaka rodzina, jakie zdrowie psychiczne?
Nawet w kultowym kiedyś serialu "Seks w wielkim mieście" jest scena, kiedy jedna z trójki wyzwolonych niewiast znika z pola widzenia pozostałym. Szybko się domyślają o co chodzi i wpadają do jej zaciemnionego mieszkania wyciągając ją z łóżka, wyrzucając do śmieci przyrząd rozkoszy. Przestrzegają ją przed takim postępowaniem.
Pytanie, czy kogoś obchodzi jakie mogą być dalsze skutki dla życia Margaret? Wątpię, dzika radość, że jest anty taka mądra i wyzwolona. O jej autentycznym dobru w przyszłości raczej się nie myśli. Dlatego zakaz i możliwość odejścia jest rzeczą mądrą i właściwą. Pytanie zadane sobie, do czego ciągła masturbacja może mnie doprowadzić w przyszłości, jakich skutków, jest obecnie passe. Nie bez powodu.
Jeśli coś jest grzechem, to nie z powodu widzimisie Pana Boga, lecz z konkretnego zwanego autentycznym dobrem drugiego człowieka.
Ciało przyzwyczajone do określonych bodźców (tu masturbacja) z czasem zaczyna reagować głównie na nie. Potem trudno o satysfakcje z normalnego pożycia, co dalej prowadzi do problemów. Apostazja zmieszana z masturbacją zapewni jej lepszą karierę, dalsze robienie z niej gwiazdy. W niczym nie pomoże, lecz utrudni normalne życie z drugim człowiekiem przyjmując głębokie przywiązanie do masturbacji. Ciągła powoduje powstanie przyjemności ze sobą, czyli zamkniecie się na drugie człowieka. Wystarczy kliknąć w internet, aby dowiedzieć się o zwiększającej się grupie ludzkiej na pornostronach żyjących sami ze sobą. Jaka przyszłość, jaka rodzina, jakie zdrowie psychiczne?
Nawet w kultowym kiedyś serialu "Seks w wielkim mieście" jest scena, kiedy jedna z trójki wyzwolonych niewiast znika z pola widzenia pozostałym. Szybko się domyślają o co chodzi i wpadają do jej zaciemnionego mieszkania wyciągając ją z łóżka, wyrzucając do śmieci przyrząd rozkoszy. Przestrzegają ją przed takim postępowaniem.
Pytanie, czy kogoś obchodzi jakie mogą być dalsze skutki dla życia Margaret? Wątpię, dzika radość, że jest anty taka mądra i wyzwolona. O jej autentycznym dobru w przyszłości raczej się nie myśli. Dlatego zakaz i możliwość odejścia jest rzeczą mądrą i właściwą. Pytanie zadane sobie, do czego ciągła masturbacja może mnie doprowadzić w przyszłości, jakich skutków, jest obecnie passe. Nie bez powodu.

