pilaster napisał(a):lumberjack napisał(a): pracownik nie czeka aż pracodawca da mu podwyżkę sam z siebie. Najczęściej jest tak, że pracownik narzeka pracodawcy, że mało kasy ma i przydałoby się jej więcej, na co pracodawca narzeka, że nie może więcej, bo jest mu ciężko, bo musi utrzymać swojego SUVa etc.
Gdzie lumberjack takie stosunki pracy widział? Pracownik, któremu jest źle i za mało zarabia, nie jęczy o tym szefowi w mankiet, tylko po prostu odchodzi. Jeżeli nie odchodzi, to znaczy ze jednak jest zadowolony ze stosunków w pracy, niezależnie od tego co by na ten temat werbalnie deklarował.
Skończyłem właśnie ostatni sezon "Orange is the new black". Jedna kobieta nie potrafiła zaakceptować śmierci swojego dziecka i nikt nie był w stanie jej wmówić prawdy, że jej syn nie żyje. Tak mi się z Tobą skojarzyło.
Zastanawiałeś się nad wizytą u psychologa ?

