ZaKotem napisał(a): Niech pilaster weźmie pod uwagę, że w każdej grze - choćby tak prostej, jak np. szachy - podstawą strategii doświadczonego gracza jest skłonienie drugiego do zastosowania błędnej strategii. Czyli połowa szachistów poziomu arcymistrzowskiego - ci, którzy przegrywają - stosuje błędną strategię.
Czyli zdaniem Zakotem, o ile pilaster trafnie odgadł głębię tej metafory - pilaster nie jest w poezji szczególnie oblatany, pracodwacy Janusze skłaniają swoich pracowników do zastosowania błędnej strategii? I tym samym do ciężkiej pracy bez stosownego wynagrodzenia?
Zatem Janusze biznesu z Nowego Sącza nie są tak naprawdę żadnymi Januszami biznesu, tylko przedsiębiorcami formatu większego niż światowy. Większego niż globalne marki, jak CocaCola, Toyota, JP Morgan, etc, które takich cudów nie potrafią robić.
Powstaje jednak pytanie dlaczego ci Janusze marnują się w Nowym Sączu, zamiast podjąć grę w formacie globalnym i ją wygrać.

