ErgoProxy napisał(a): No dobrze, ale w czym właściwie masz problem, bercie drogi?
Moim głównym problemem jest to, jak dyskusja na psy schodzi. Porównywanie demagogii stosowanej przez środowiska katolickie do demagogii bolszewickiej to jeden przykład. Twierdzenie, że ideologia LGTB nie istnieje, została stworzona jedynie przez wysiłek wyżej wymienionych katolickich demagogów, to drugi przykład. Oglądałem fragmenty tworzenia się tejże ideologi od drugiej strony, śledziłem rozszerzanie gamy liter, a w moim kraju mogę już obserwować pewne wymierne efekty.
Cytat:Wiesz przecież dobrze, jak sprawy stoją. Kiedyś się ujmowało punkty poganom i heretykom, i świat się przez to nie walił; jutro będzie się ujmowało punkty katolikom i heterykom, i świat tez się nie zawali. Tak samo będzie, tylko że władza nad duszami przecieknie ludziom Kościoła przez palce do środowisk akademickich. Dlaczego tak wielka niesprawiedliwość się stanie wiernym sługom Pana?
Też nie wiem. Znajdź kogoś, kto ma z tym problem i z nim dyskutuj.
Cytat:Dlatego, że akademicy lepiej, dokładniej, bardziej prawdziwie świadczą o tym, co spodobało się Panu stworzyć.
Tak, jako osoba, która nie raz musiała dyskutować na temat różnych szarych i czarnych kart Kościoła jest nie mi obojętne, jak widzę kolejną grupę przejmuje pochodnię. Bo jako urodzony pesymista wiem, że tą samą pochodnią można oświecać drogę w ciemnościach, jak i podpalać stosy.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

