Fajny tytuł tematu. Jak z jakiegoś Pudelka
Chociaż nie wiem czy powinna mnie cieszyć pudelkizacja naszego forum...
Bo ekologia (rozumiana jako źródło przeróżnej maści sposobów - i mądrych i głupich i śmiesznych - na ratowanie planety i naszego gatunku) jest obecnie jakąś formą quasi religii. Najlepszym remediumem na ekologię jest prześmiewczy nihilizm Georga Carlina (już chyba raz linkowałem ten stand-up):
Chociaż nie wiem czy powinna mnie cieszyć pudelkizacja naszego forum...bert04 napisał(a): Ale tu wracamy do punktu wspomnianego wyżej. Jak o "zaśmiecaniu" jest w książce KRK, to jest oburzenie i hejt. Jak to jest w książce ekologów, można się nad tym pochylić.
Bo ekologia (rozumiana jako źródło przeróżnej maści sposobów - i mądrych i głupich i śmiesznych - na ratowanie planety i naszego gatunku) jest obecnie jakąś formą quasi religii. Najlepszym remediumem na ekologię jest prześmiewczy nihilizm Georga Carlina (już chyba raz linkowałem ten stand-up):
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

