Żarłak napisał(a): Tylko co to za minister, który nie wie co odpierdalają jego podwładni, i jakiemu szefowi (jeśli nie Z.Z.) składają raporty? Czego by nie powiedział to nie pozbędzie się odpowiedzialności i kompromitacji. Trzyma się stołka, choć grunt spod nóg uciekł.
Pamiętasz, jak swego czasu Ćwiąkalski złożył dymisję, bo coś tam się złego zadziało w jakimś zakładzie karnym (samobójstwo Pazika). Podobna praktyka obowiązuje np. w GB.
Takie są standardy kraju cywilizowanego.
A tu mamy barbarię w czystej postaci.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

