bert04 napisał(a): Ech... no dobra, załóżmy więc, że te wszystkie zmiany postulowane obecnie to coś bardzo naturalnego, jak trzęsienie Ziemi, a homo-małżeństwa, zmiany płci, medale dla transsportsmenek czy inne adopcje to przywrócenie naturalnego stanu rzeczy. W tej metaforze patriarchat ogólnie i Kościół w szczególności jest tą tamą, a Jędraszewski stoi na jej szczycie nie zważając na coraz liczniejsze szczeliny.Trzymajmy się faktów - Episkopat w pełni poparł Jędraszewskiego więc stoi na tym szczycie razem z nim. A raczej w tym dołku.
"Fala krytyki, która dotknęła metropolitę krakowskiego, arcybiskupa i profesora, a także reakcje pracodawców wobec osób wyrażających swoją dezaprobatę wobec ideologii LGBT+, świadczą o zakorzenionym w pewnych środowiskach totalitaryzmie światopoglądowym, polegającym na usuwaniu poza sferę obszaru wolności ludzi myślących inaczej. Do wszystkich ludzi dobrej woli apeluję więc o stosowanie zasady niedyskryminacji w publicznej dyskusji nie tylko wobec zwolenników wspomnianej ideologii, ale o dopuszczenie na równych prawach do debaty także jej przeciwników."
Zabawne, ale wystarczy zamienić wyrażenie "ideologii LGBT+" na "ideologii katolickiej" i cała wypowiedź zaczyna nabierać sensu.
https://episkopat.pl/przewodniczacy-epis...ideologii/

