@ErgoProxy
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Stonewall_(zamieszki)
@ZaKotem
Nie wiem, co masz do anarchokapitalistycznego liberalizmu i na ile jest on gorszy od socjallewackiego liberalizmu.
Polska została, trochę na siłę, wtłoczona do kręgu kultury zachodu, gdzie te nieformalne kulturowe sprawy już są "odfajkowane", więc te oba procesy toczą się tu równolegle. I serio nie wiem, czy rozdzielenie toalet według płci jest przywilejem hetero, które dyskryminuje osoby trans, czy pewną społeczną normą, dyskusja jest w toku.
Kobiety z facetami XY konkurować nie muszą, ale z "Grodzkimi" XY albo z kobieyami XXY to już w zależności od aktualnej wykładni przepisów. A co do Niemiec, tu prawo adopcyjne jest cholernie ostre, załapać się na nie graniczy z cudem. I nie, homo jeszcze nie są tu przywilejowani, niemniej jako grupa chętnych są od niedawna.
Liberalizm to równość? Gdzie Ciebie takich głupstw nauczyli? Liberalizm to wolność. A w najbardziej zlewicowanej formie, to równość szans. Wszystko co ponadto to lewactwo.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Stonewall_(zamieszki)
@ZaKotem
ZaKotem napisał(a):bert04 napisał(a): Mógłbym powtórzyć powyższe z pewnymi zmianami co do Twojego "LG+ to część liberalizmu". Bo nie, nie jest. Liberalizm wyczerpał się w momencie, w którym LG+ przestało być karalne.Wtedy wyczerpała się co najwyżej skrajnie prawicowa, anarchokapitalistyczna wersja liberalizmu, według której jedynym realnym ograniczeniem wolności człowieka jest przemoc, a w szczególności przemoc ze strony aparatu państwowego.
Nie wiem, co masz do anarchokapitalistycznego liberalizmu i na ile jest on gorszy od socjallewackiego liberalizmu.
Cytat:Nie dla "pewnej grupy", tylko dla prawie każdego. Brak uprawnienia, będącego powszechnym, jest odbierany jak kara. Ponadto, w Polsce akurat mniej o formalne uprawnienia chodzi, a bardziej o nieformalną, kulturową tolerancję.
Polska została, trochę na siłę, wtłoczona do kręgu kultury zachodu, gdzie te nieformalne kulturowe sprawy już są "odfajkowane", więc te oba procesy toczą się tu równolegle. I serio nie wiem, czy rozdzielenie toalet według płci jest przywilejem hetero, które dyskryminuje osoby trans, czy pewną społeczną normą, dyskusja jest w toku.
Cytat:Zupełnie nie rozumiem tej analogii. Kobiety nie mają szans w sportowej rywalizacji z mężczyznami, bo mężczyźni są silniejsi. A małżeństwa hetero nie chcą konkurować z homo (ile jest takich w Niemczech?) z analogicznego powodu?
Kobiety z facetami XY konkurować nie muszą, ale z "Grodzkimi" XY albo z kobieyami XXY to już w zależności od aktualnej wykładni przepisów. A co do Niemiec, tu prawo adopcyjne jest cholernie ostre, załapać się na nie graniczy z cudem. I nie, homo jeszcze nie są tu przywilejowani, niemniej jako grupa chętnych są od niedawna.
Cytat:No właśnie można. Bo liberalizm to brak przywilejów dla grup i równość, dlatego każdy istniejący przywilej - i to nie tylko w prawie, ale również nieoficjalny, kulturowy - w imię tej właśnie, a nie żadnej innej ideologii jest albo likwidowany, albo rozszerzany.
Liberalizm to równość? Gdzie Ciebie takich głupstw nauczyli? Liberalizm to wolność. A w najbardziej zlewicowanej formie, to równość szans. Wszystko co ponadto to lewactwo.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

