Dwa Litry Wody napisał(a): Przecież pamiętasz, że tak nieco ponad dekadę temu to właśnie Ziobro był obstawiany jako następca Kaczyńskiego. Jednak gdy ten coraz bardziej pogrążał się w obłędzie smoleńskim to Zbyszek wykalkulował sobie, że pod Jarosławem Szalonym PiS lada moment sczeźnie, a on młody, zdolny, z dużego miasta założy nową, dynamiczną partię i na trupie PiSa koronuje się na nowego króla prawicy.Nie pamiętam, czy tu pierwsze nie było sekowanie Ziobry, gdy za bardzo urósł, a dopiero potem secesja. Inna rzecz, że Ziobro ewidentnie nie docenił znaczenia Smoleńska, to pozwoliło Kaczyńskiemu stworzyć wielomilionową sektę, która była skupiona nie wokół abstrakcji jak Magdalenka czy nocna zmiana, a personalnie wokół niego.
Dwa Litry Wody napisał(a): I Andrzej Duda.Hm, on długo był raczej promorawiecki. Słynne weta w końcu jawnie godziły w Ziobrę. Kiedy mu się odmieniło?
Dwa Litry Wody napisał(a): No przecież zadbał. Namaścił Morawieckiego, upokorzył i wygnał Szydło, a teraz kastruje Ziobrę. Co ma jeszcze zrobić?Morawiecki to też nie jest człowiek z jego bajki, ot takie coś, co się do buta przykleiło. Jako realnego następcę to prędzej bym widział jakiegoś Lipińskiego czy Brudzińskiego.
Dwa Litry Wody napisał(a): Przecież na prawicy to jest właściwie norma…W sumie..
Dwa Litry Wody napisał(a): Ale Smok to już chyba drugi raz jakichś gołych facetów tu wkleja?Ano. Dlatego właśnie podejrzewam, że to smocza podświadomość się w ten sposób manifestuje i usilnie usiłuje Smokowi coś powiedzieć.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

