Papież nie jest Królem, żeby podnosił osoby które chcą przed nim klęknąć. Widziałam, że robiły tak Królowe w dawnych czasach, kiedy ktoś o coś żebrał na ulicy, która przechodziła Królowa, widziałam to na filmach historycznych w telewizji. Był inny klimat w dawnych czasach wg tego co było na filmach. Był zły obieg informacji, Król lub Królowa sama czegoś dogladała. Na dzisiejsze czasy to też nie przystoi Królom - ani klęczeć ani podnosić.
Jezus wg przekazu tak robił ale dzisiejsze czasy to wygląda tak, jakby Papież wczuł się w rolę Jezusa.
Zresztą bardziej wykształceni Żydzi wg przekazu przed Jezusem nie klękali, ale sprawdzali czy- i zarzucali, że nie- jest Bogiem. To wg mnie jest bardziej na miejscu, taki klimat Czarodzieja, a nie kogoś kto czuje się ważny i oczekuje pokory.
Jezus wg przekazu tak robił ale dzisiejsze czasy to wygląda tak, jakby Papież wczuł się w rolę Jezusa.
Zresztą bardziej wykształceni Żydzi wg przekazu przed Jezusem nie klękali, ale sprawdzali czy- i zarzucali, że nie- jest Bogiem. To wg mnie jest bardziej na miejscu, taki klimat Czarodzieja, a nie kogoś kto czuje się ważny i oczekuje pokory.

