Jeśli ambitnie, to Ból i blask Pedro Almodovara. Pół seansu przepłakałam, z kina wyszłam wstrząśnięta. Film stworzony jakby specjalnie dla mnie, na ten moment życia, w którym jestem. Coś dla nostalgików, którzy już są na tym etapie życia, kiedy coraz częściej zaczyna odzywać się przeszłość. Kiedy życie pięknie boli.
Na zachętę (mnie zachęciła) polecam recenzję Tomasza Raczka:
https://www.youtube.com/watch?v=-EWn7ElW-YE
Na zachętę (mnie zachęciła) polecam recenzję Tomasza Raczka:
https://www.youtube.com/watch?v=-EWn7ElW-YE
