ARHIZ napisał(a): 2. Dlaczego mówimy o pokazaniu miłości do człowieka, skoro Bóg jest istotą wszechmocną? Może w ciągu ułamku sekundy narodzić się nieskończoną ilość razy i umrzeć śmierciami po tysiąckroć bardziej bolesnymi. Przy Jego wszechmocy nadal jest do mniejsze poświecenie, niż gdyby pan na godzinę poszedł robić z chłopami w polu. Wygląda to trochę tak, jakby Bóg chciał człowieka oszukać, grając na ludzkich emocjach - czyli skazując siebie na śmierć, która z perspektywy ludzkiej jest okropna i pełna cierpienia.Problem w tym, że Wcielenie to właśnie było „pójście robić z chłopami w polu”. To nie była, jak sugerujesz jakaś iluzja. Coś, co „z perspektywy ludzi było okropne”. Chrystus rzeczywiście stał się człowiekiem. Realnie odczuwał wszystko to co ludzie. To był akt pełnej solidarności Boga ze stworzeniem.
|
Znaczenie ofiary Chrystusa
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
