kilwater napisał(a):
freeman napisał(a): W niedalekim sanktuarium maryjnym pewien ksiądz głosił z przekonaniem, że to iż ludzie ciężko chorują świadczy o ich wielkiej grzeszności. Aby więc odpokutować za grzechy muszą stosownie długo cierpieć.(1) A według mnie świadczą o ignorancji, tępocie, arogancji i braku współczucia dla innych.
Tego typu "kwiatki" świadczą moim zdaniem o braku Bojaźni Pańskiej i niechęci niktórych osób do tego by Bóg objawił się im takim, jakim jest naprawdę, gdyż wolą Boga swoich wyobrażeń.
(2) Co do samych objawień, to obawiam się, że menu zawiera jedynie treść własnych wyobrażeń.
(1) Te rzeczy są raczej pochodną tego, o czym napisałem. W końcu ateista by czegoś takiego nie wymyślił.
(2) Jeśli chodzi o objawienia nie pochodzące od Boga jest to wielce prawdopodobne.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3

