zefciu napisał(a):Nie przypominam sobie, żebym tak napisał. Lubisz rozmawiać sam ze sobą? Bo ze mną nie dyskutujesz w tej chwili,to nie moja wypowiedź.kilwater napisał(a): Bo ludzie boją się nieznanego? Bo mają lęk przed śmiercią, a doktryny dają im proste odpowiedzi? Takie, które chcą usłyszeć?Aha. Czyli jak ludzie wymyślają tysiąc religii, to dowód dla kilwatera, że religia jest gupia. A jak ludzie trzymają się tysiąc lat jednej, to dla odmiany dowód na to, że religia jest gupia.
freeman napisał(a):1) Raczej nie są, nie wiem skąd taki pomysł. Wyraźnie napisałem, że do bycia skurwysynem moce nadprzyrodzone nie są potrzebne, uciąłeś cytat. Wyobraź sobie, że ateizm wcale przed tym nie broni.kilwater napisał(a):
(1) A według mnie świadczą o ignorancji, tępocie, arogancji i braku współczucia dla innych.
(2) Co do samych objawień, to obawiam się, że menu zawiera jedynie treść własnych wyobrażeń.
(1) Te rzeczy są raczej pochodną tego, o czym napisałem. W końcu ateista by czegoś takiego nie wymyślił.
(2) Jeśli chodzi o objawienia nie pochodzące od Boga jest to wielce prawdopodobne.
W sumie skurwysyństwo ateistyczne jest bardziej szczere chyba. Nie podpiera się żadnym bogiem i chęcią przypodobania się onemu.
2) Miałem na myśli WSZYSTKIE.
Kiedy człowiek umiera, po pierwsze traci życie. A zaraz potem złudzenia.
Terry Pratchett
Terry Pratchett

