kilwater napisał(a):
freeman napisał(a): (1) Te rzeczy są raczej pochodną tego, o czym napisałem. W końcu ateista by czegoś takiego nie wymyślił.1) Raczej nie są, nie wiem skąd taki pomysł. Wyraźnie napisałem, że do bycia skurwysynem moce nadprzyrodzone nie są potrzebne, uciąłeś cytat. Wyobraź sobie, że ateizm wcale przed tym nie broni.
(2) Jeśli chodzi o objawienia nie pochodzące od Boga jest to wielce prawdopodobne.
W sumie skurwysyństwo ateistyczne jest bardziej szczere chyba. Nie podpiera się żadnym bogiem i chęcią przypodobania się onemu.
2) Miałem na myśli WSZYSTKIE.
(1) Ależ oczywiście, że są, skoro ktoś odwołuje się do Boga, czyli że wierzy w jego istnienie.
(2) Wiem, że miałeś na myśli wszystkie
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3

