żeniec napisał(a): Tutaj wyobrażałem to sobie mniej więcej tak. Jak jest jeden, powiedzmy, niebieskooki, a reszta ma brązowe oczy, to:
Runda 1: niebieskooki widzi, że wszyscy dookoła mają brązowe oczy, zatem dowiaduje się, że ma niebieskie. Kaput.
Gość widzi, że wszyscy dookołą mają brązowe oczy, ale z tego nie wynika, że on ma niebieskie. Może mieć zielone, szare itd.
Wie tylko, że ma ten drugi kolor, ale nie wie co to za kolor - patrz treść zagadki.

