zefciu napisał(a):A Ty daj sobie spokój z takimi tekstami. Coś rozumiem źle, wytłumacz. Ton starszego i mądrzejszego zachowaj dla swoich dzieciaków.No, to w końcu do czegoś dochodzimy. Ty nie będziesz odgadywać co ja myślę i wkładać pasujących Ci wątków w usta me, a ja oszczędzę Ci tej subtelnej szydery
Nie mam pretensji, że czegoś nie rozumiesz, ale że naginasz. Cytat:A na czym polegało to „wzięcie w karby”? Przecież Nicea zupełnie Konstantynowi nie wypaliła tak jak miała w założeniu.Rozpoczęła proces ujednolicania doktryny. Pogodzenia konkurujących, czy nawet wrogich sobie frakcji. Konstantyn chciał mieć spokój i religię, która pomoże mu bardziej kontrolować społeczeństwo. Stąd zaproponowanie hierarchii, łatwiej na nią wpłynąć przekupstwem czy też groźbą.
Wyobraź sobie że w każdej wsi masz po 4 proboszczów, którzy szczują wiernych na siebie nawzajem. Ośmiu prymasów, każdy z nich najjaśniejszy i z osobistym dostępem do nieba, 7/24. I tak dalej. Jasna hierarchia załatwia sprawę.
Cytat:Ale tu nie o to chodzi, że są powody. Chodzi o to, że skoro dla Ciebie zarówno fakt, że ludzie chaotycznie zmieniają religie, jak i fakt, że trzymają się jednej jest tak samo kompatybilny z Twoimi poglądami na temat religii, to nie możesz udawać, że cokolwiek wnioskujesz na podstawie jednego z tych faktów.I znów próbujesz mi wytłumaczyć co myślę, według Ciebie. Dlatego pewnie kompletnie nie rozumiem, co powyższe znaczy.
bert04
Cytat:Czy zatem zefciu napisał, cytuję: "czyż wieki temu "jakiś wieśniak i jego koledzy" nie rozpoczęli całego zamieszanie w podobny sposób?". Koniec cytatu. Więc sam zacząłeś porównanie.
Nie. Zefciu twierdził, że za sto lat nikt paru amerykańskich wieśniaków nie będzie pamiętał. Przywołanie przypadku Smitha miało pokazać błąd takiego założenia.
Cytat:No właśnie nie jesteś pierwszy, który próbuje porównać chrześcijaństwo, nazwijmy to, mainstreamowe do jakiejś innej sekty, religii czy filozofii i rozbija się potem o brak znajomości szczegółów. Historia Jezusa i historia Josefa Smitha są diametralnie różne, ten drugi już więcej podobieństw do Mahometa ma.
A czy pisałem, że są podobne? Powtarzam, przykład Smitha został użyty w konkretnym celu. Że każda bzdura może znaleźć wyznawców i po pewnym czasie zmienić się w wpływową religię.
Cytat:Dalej by pisali listy, apologetyki, modlitwy, dalej by wybierali biskupów i patriarchów, dalej prowadzili spory z innymi wiarami jak i z herezjami.Bardziej mi chodziło o ludzkość jako taką, a nie o ich grajdołek.
Kiedy człowiek umiera, po pierwsze traci życie. A zaraz potem złudzenia.
Terry Pratchett
Terry Pratchett

