Rodica napisał(a): Myslę, że problemy z ułożeniem sobie życia to jest kwestia jakiejś formy sieroctwa, brak ojca, matki albo inne zaburzenia psychiczne. Naprawdę, ludzie bardzo atrakcyjni fizycznie również mają problemy ze znalezieniem partnera.
Ale mówiąc statystycznie ludzie bardzo atrakcyjni fizycznie mają o wiele wiele łatwiej.Wiadomo, że zdarzają się tacy jak Keanu Reeves, który jest bardzo atrakcyjny(nie tylko przystojny, ale bogaty, znany i do tego z tego co mi wiadomo po prostu dobry z niego człowiek) a poprzez życiowe traumy jest sam(choć nie narzeka na to, ale z tego co mówi wynika, że chciał mieć rodzinę), ale jednak atrakcyjność fizyczna jest bardzo ważna w życiu. I w związkach i w prawie każdej innej sferze życiowej.
Równie dobrze można powiedzieć, że ludzie bardzo inteligentni też mają problemy ze znalezieniem pracy, ale jednak lepiej być inteligentnym czyż nie?
Nie chodzi o to, by się jakoś mścić na tych ludziach, którzy wygrali na loterii genowej, tylko nie ukrywać, że ogrom tego jak nam w życiu wychodzą różne sprawy tak naprawdę nie jest zależne od nas. Nie mamić ludzi, tylko wskazywać na to, co mogą zrobić.
Tak jak ja już napisałem wyżej, mam brata, który też ma problemy skórne i walczy z tym od lat i nie ma co ukrywać, że to ma wpływ na wiele jego interakcji z innymi ludźmi, ale zamiast skupiać się na tym zachęcam go do zrobienia prawa jazdy i zarobienia na samochód(a nawet ja mu mogę dać coś na początek jak będzie się uczył prowadzić). Wyglądu mu to nie poprawi, ale na pewno nie zaszkodzi. Do tego powtarzam by próbował się 'ulepszać' póki jest młody, ale woli siedzieć w necie i tutaj nie mam pomysłu. Sam taki byłem trochę to go rozumiem, ale mną nikt się nie interesował.

