Lampart napisał(a): MCich, niestety tak to wygląda, romantyzm kreowany przez kulturę nie istnieje. Prawdziwy romantyzm to jak dwoje ludzi czuje do siebie pożądanie, a jednocześnie rozmowa jest bardzo swobodna, że nawet gdyby się sobie nie podobali damsko-męsko to i tak by się chcieli ze sobą kolegować, dlatego ja nie będę tańczył z piórkiem w dupie wydając z siebie egzaltowane dźwięki godowe jak jakiś pawian, by mnie roszczeniowa larwa, której z dupy śmierdzi grzybami, zapisała na kolejny etap rekrutacji. Co to to nie.
Tylko że kultura portali randkowych tego wymaga. I efekt jest taki, że kobiety nie mogą opędzić się od standardowych zaczepek, zaś niestandardowe i kreatywne stosują profesjonalni podrywacze - bo tylko oni mają w tym doświadczenie - których celem nie jest stały związek. Dlatego uważam, że takie miejsca to strata czasu i sposób na nabawienie się schorzeń psychicznych - u mężczyzn incelstwa, a u kobiet mizoandrii i przekonania, że każdy facet chce tylko zaruchać.
Ludzi najlepiej poznawać w miejscach, które nie służą do poznawania ludzi. Np. w pracy, albo w jakimś kółku zainteresowań. To zwiększa prawdopodobieństwo poznania kogoś podobnego sobie.

