kilwater napisał(a): Skłóceni liderzy pewnego kultu swoimi ciągłymi swarami doprowadzają do jego marginalizacji.
Ci liderzy kłócili się już od połowy II wieku i jakoś dotrwali do czasów Konstantyna. A od 301 r. ne. mieli już jedno państwo chrześcijańskie, gdzie mogliby się zbierać na oficjalne rozmowy.
Cytat:Zgoda, ale to już czasy po Nicei. Z religii tolerowanej i dozwolonej, chrześcijaństwo stało się oficjalną i wspieraną. To przecież zmienia wszystko.
Nie do końca, mój drogi. Przyjąłem rok 337 (chrzest Gruzji), ale możemy się cofnąć w kalendarzu. Do roku 325 przynajmniej Armenia była chrystianizowana, być może też Goci. Do roku 325 mieliśmy sześć synodów w Kartaginie (lata 251-256) a poza tym synod w Elwirze, jeszcze bez wpływu Konstantyna. Następnie jeszcze pięć synodów lokalnych, ale tu już Konstantyn od 313 (Rzym) maczał swoje palce, więc nie wliczyłem. Próba wprowadzenia religii państwowej to też najpierw nieoficjalnie (cesarz Komodus, ok. 180+) a potem oficjalnie (cesarz Aurelian, ok. 270+)
Cytat:Ha! Coś da długie, wieczorne rozmowy przy butelce![]()
No dobrze, lecimy. Skłóceni liderzy pewnego kultu swoimi ciągłymi swarami doprowadzają do jego marginalizacji. Nauka, kultura i sztuka rozwijają gwałtownie, nieskrępowane doktryną i obawą przed potępieniem. Medycyna wychodzi poza modlitwę i puszczanie krwi/amputacje.
Nauka rozwijała się w starożytności gwałtownie, ale tak w od IV do II wieku pne. Już w I wieku nauka chyliła się ku zastojowi, żeby upaść do rangi wiedzy historycznej tak po podbojach rzymskich. Symboliczne jest tu zabicie Archimedesa przez rzymskiego legionistę. Rzymianie owszem, cenili technikę, inżynierię, budownictwo, ale już nic ponad to. Osławiona Hypatia, uwieczniona w filmie, nie napisała w życiu niczego naukowego ponad komentarze do dzieł mistrzów żyjących przed I wiekiem pne. (tu autor filmu pozwolił sobie na daleko idącą dowolność, to na marginesie) i nie była w tym samotna. Tyle do tego
Czy bez chrześcijaństwa nauka by na nowo wystartowała? Uważam że nie sądzę. Ani w Chinach, gdzie wiele wynalazków istniało, ani u arabów, gdzie pisma greckie były szybciej dostępne, ta sztuka się nie udała. Uważam, podobnie jak pilaster, że dla rozwoju nauki potrzebna jest pewna jednorazowa mikstura czynników, i że dopiero na przełomie XV i XVI w. ne. wieku w chrześcijańskiej Europie powtórzyły się warunki, które wcześniej były w Helladzie i okolicach w IV w. pne.
Cytat:Mahomet nie wpada na pomysł założenia własnej, konkurencyjnej dla Rzymu religii, i dalej łupi sobie karawany, ale już jako uczciwy bandyta, bez podpierania się wolą boską. A zatem islam nie może zahamować rozwoju nauki w świecie arabskim.
Islam mógł się rozwinąć tak szybko tylko dlatego, że po kolejnych wojnach między Rzymem a Persją. oba imperia były osłabione. Persja została połknięta całkowicie, Rzym, a raczej wtedy już Bizancjum "tylko" częściowo. Może to sugerować, że w tej alternatywnej wizji Bizancjum podbija Persję i przesuwa się jeszcze mocniej na Wschód.
Kwestie religijne chwilowo pomijam, bo trzeba by omówić tak rozwój chrześcijaństwa w Armenii jak i zoroastryzmu w Persji.
Cytat:Miasta, zamiast tracić budżety na budowę katedr, budują infrastrukturę, co pozwala na uniknięcie wielkich epidemii.
Fałszywa dychotomia, gdyż nigdzie nie budowano kanalizacji zamiast, natomiast w wielu miejscach budowano kanalizację obok świątyń. Rzym przedchrześcijański miał znaczną ilość różnego rodzaju przybytków świątynnych, bo też i znaczną ilość bogów mieli, a każdy chciał swój przybytek mieć.
Cytat:Z pomocą znachorów i zielarzy obojga płci, którzy mogą swobodnie działać bez strachu przed stosem.
A dziś znachorzy i zielarze mogą działać swobodnie bez strachu przed policją?
Cytat:Wojny pewnie się przytrafiają, ale tradycyjnie- o ziemię i wpływy. Bez akcentów religijnych, które jednak miały wielki wpływ na czas trwania i okrucieństwo konfliktów.
kilwater nie wie, że wojny religijne zdarzają się też politeistom? Nic nie czytał, że w starożytnej grecji prowadzono cztery święte wojny, między 600 pne. a 338 pne. Ze już Asyria, Egipt i starożytne Uratu prowadziły wojny "z akcentami religijnymi". A za oceanem Aztekowie, choć później, swoje "wojny kwiatów" przeprowadzali głównie w celu zdobywania ofiar dla swoich bogów.
Cytat:Wszyscy się szanują, mężowie kupują żonom kwiaty.
To tak na początek, naprawdę temat na flaszkę
Kupowanie żonom kwiatów poza kręgiem kultury chrześcijańskiej to zapewne temat na osobną pracę antropologiczną, tylko obawiam się, że nie za wiele uzyskasz.
To na razie tyle. A co do Twojej wizji, to musiałbyś zmienić parę innych rzeczy, niż tylko ten jeden sobór.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

