Poligon. napisał(a): Chyba dobrze to ujęłaś. Patetyczność i używanie zbyt dużej ilości przymiotników.
Tu w miarę to kontroluję, ale w realu często się zapominam.
Kiedyś można było tym nawet błysnąć, ale w dobie wszechobecnych skrótów, piktogramów i repetycji, nikomu to już nie imponuje. Raczej nuży.
I jest to raczej na pewni sposób myślenia.
Znasz jakieś lekarstwo na tę przypadłość?
Czytaj jakieś młodzieżowe powieści typu Zmierzch. Gwarantuję, że szybko się przestawisz na inny język XD
Cytat:I to jest cudowne.
Ja właśnie tego poszukuję w związkach z kobietami. Tych odmiennych stanów świadomości, których nie potrafią oddać żadne narkotyki.
Mnie to osobiście ten stan emocjonalnie masakruje. Jestem do bólu logiczny a jak mnie weźmie to każdą lekkomyślność i głupotę jestem w stanie popełnić. Zbrodnie nawet. Aby tylko dostać więcej...
Sebastian Flak

