Żarłak napisał(a): O jakim urlopie w jakim krytycznym momencie mówisz?Ustalanie list wyborczych ZLewu, które miała koordynować. Se pojechała na wyspy egzotyczne, beton SLDowski wygryzł innych, ZLew zaczął być postrzegany jako kiepsko zamaskowany SLDowski beton straszący Millerem i Janikiem. Skutki znamy.
Inny popis to wyjazd na wyspy egzotyczne, akurat gdy jej projekt ustawy aborcyjnej trafił do sejmu. Ranga dużo niższa, ale też pokazuje, że to nie jest zbyt poważna osoba, która spierdoli, gdy na horyzoncie pojawi się ryzyko jakiegoś poważniejszego wysiłku niż przemawianie na wiecach.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

