towarzyski.pelikan napisał(a): Mysle o dobru człowieka.Nie wiem, o czym myślisz, ale wychodzą Ci bzdury. Przede wszystkim nie może być tak, że „zwolennicy poligamii stanowią większość”, bo w społeczeństwie z normatywną poligamią większość mężczyzn jest samotna. Po drugie – normalizacja poligamii może się przyczynić do „dobra człowieka” tylko wtedy, jeśli „dobro człowieka” definiujemy jako społeczeństwo składające się wyłącznie z osób o mentalności ze wspomnianego „Warsaw Shore”.
Przejście na poligamię jako normę wymagałoby od człowieka czegoś więcej, niż tylko „dbania o dobro człowieka”. Np. rozwój człowieka musiałby się dostosować do innych warunków. Obecnie dziecko rozwija się najlepiej w stabilnej rodzinie z dwojgiem rodziców.
