towarzyski.pelikan napisał(a): Abstrahując od tego, czy taki system rzeczywicie istnieje, czy nie, to nie jest system haremowy, tylko poligamia sukcesywna, polegajaca na posiadaniu kilku/nastu+ partnerów w ciągu życia, ale każdorazowo jednego. Haremy to wielożeństwo. Czyli taki DiCaprio nie miałby zawsze tylko jednej panny do 25 roku życia, tylko np. 8 kobiet w różnym wieku.
W systemach haremowych tradycyjnie mężczyzna miał prawo odprawiać kobiety, jak mu już nie dogadzały (więc DiCaprio mógłby nadal staruchy odprawiać, ewentualnie załatwiać im małżeństwo z jakimś aktorem klasy B). Jeżeli je zostawiał mimo to, to zazwyczaj jako coś w rodzaju opiekunki dla młodszych wybranek. Ewentualnie, jak są wspólne dzieci. Polecam w temacie, już tradycyjnie, film. Tym razem "Zawieście czerwone latarnie" 1991.
Cytat:Przede wszystkim, kto mówi o 90-95?
No nie wiem, jeżeli w instytucjach haremu mają obowiązywać te same reguły, co w kapitalizmie, to czemu nie? Według różnych statystyk jakieś 1% ludzkości ma posiadać 50% majątku, a najbogatsze 20% odpowiednio 94,5% <1>. Więc jeżeli kwestie ożenku będą regulowane w ten sam sposób, nic nie przeszkadza, żeby 20% facetów "kumulowało" 94,5% wszystkich kobiet.
Komuniści swego czasu dostrzegli ten problem, dlatego, jak zwykle, proponowali instytucję wspólnych żon (ponoć, niektórzy mówią, że to była tylko figura retoryczna).
Cytat:Przecież tak wielkie haremy nie mają racji bytu, szybko by się rozpadły choćby z tego względu, że samiec alfa nie byłby w stanie utrzymać tak wielkiej liczby kobiet i jej potomstwa, samice zaczełyby między sobą konkurować, a w razie potrzeby szukać innych samców, którzy posiadaja mniejsze haremy, gdzie one byłyby lepiej zaopiekowane.
Powiedzmy, że podobnie sądzą liberałowie gospodarczy o kwestiach monopolów. Tam niewidzialna ręka rynku zawsze wygrywa, wyciągając konkurencję jak królika z kapelusza. Ja czasy liberalnego optymizmu mam już za sobą, raczej wierzę w inny liberalny dogmat, a mianowicie kumulację kapitału. Jeżeli bardziej opłaca się być czwartą żoną bogacza niż pierwszą biednego, to niejedna kobieta postawi pewność materialną nad niepewność uczuć. A przykład Dawida <2> jak i Mahometa <3> pokazuje zresztą, że bogaty nie ma skrupułów odebrać biedniejszemu jego jedyną żonę, nie zawsze metodami "uczciwej konkurencji".
Cytat:Owszem, jakaś liczba samców na pewno by miała problem ze znalezieniem partnerki/partnerek i albo zmotywowaliby sie do tego, by podwyzszyc swoj status i załozyc wlasny harem, albo musieliby swoje potrzeby seksualne zaspokajac na alternatywne sposoby, a potrzeby emocjonale w relacjach pozaromantycznych.
Powiedziałbym, że haremy są instytucjami ekstremalnie pozaromantycznymi, tak przynajmniej bywało w większości systemów społecznych. Mahomet ze swoich wszystkich 11 żon i ok. 10 nałożnic <3> miał kochać tylko dwie. Ale może nawet ta liczba jest zawyżona.
Cytat:Żeby ludzkość przetrwała, nie ma potrzeby, by 90% samców płodziła dzieci, szczególnie w tych czasach, kiedy umieralność dzieci jest niska. Lepiej stawiać na jakość niż ilość.
Nie chodzi tylko o kwestię, czy jeden bogaty facet z 10 kobietami będzie miał kumulatywnie więcej potomstwa, niż 10 par w różnym stanie majątkowym. Ale o to, że przez takie zawężanie doboru zawęża się też pula genetyczna ludzkości. Na ile rośnie prawdopodobieństwo związków kazirodczych.
Cytat:Możesz sobie darować te wycieczki personalne w komunikacji ze mną, bo tracisz w ten sposób tylko w moich oczach. Jawisz mi się w takich momentach jako taki wystarszony kotek, który się tym bardziej jeży, im bardziej się czuje zagrożony.
Niemcy mówią, że kto nie umie przyjmować ciosów nie powinien ciosów rozdawać, a ten przytyczek był IMHO łagodny. Niemniej jak uraził, to zostawmy tylko zdanie, że IMHO tekst o haremach nie powinien się znaleźć w tym wątku właśnie, z powodów wymienionych już wyżej. Nie ze względu na Twoje lub moje ego. Ale ze względu na tych paru chłopaków, którzy szukają tutaj pewnego wsparcia. A nie jeszcze potwierdzenia swoich lęków.
Cytat:Jestem zażenowany.
???
Piszesz o mnie czy o sobie?
<1> https://tvn24bis.pl/nieruchomosci,83/co-...78220.html
<2> http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1196
<3> https://3obieg.pl/mahomet-i-jego-zony-cz...ylo-wolno/
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

