ZaKotem napisał(a): Czyli czeka nas znacząco więcej pracy na czarno i bez umowy. Wolnej od podatków, odpowiedzialności i praw pracowniczych. Prawdziwy akap! A mówią, że PiS to nie prawica.
Ewentualnie czekają masowe bankructwa w sektorze prywatnym a jaśnie państwo dobrozmienni przeprowadzą akcję "bank za złotówkę" na masową skalę - nacjonalizując za grosze upadające firmy.
Gdyby celem była pensja minimalna na poziomie 3000 złotych w 2023 roku może by im się udało. Ale 4 tysiące musi się skończyć katastrofą. Przykładowo prognozowany wzrost płac na ten rok to 6-7,5%. Aby osiągnąć 4k w 2023 pensja minimalna musiała by rosnąć gdzieś o 20% na rok.
To się nie skończy jak w Grecji. Jak zrobią co obiecują będzie Wenezuela.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

