towarzyski.pelikan napisał(a): I obie są dysfunkcjonalne i ziejące dziadostwem właśnie z powodu poligamii haremowej?Nie tylko. Ale ciekawe, że poligamia zawsze dotyczy społeczeństw o wysokim stopniu zjebania.
towarzyski.pelikan napisał(a): Co w takim razie motywuje do politykowania Roberta Biedronia albo do pisarstwa Jacka Dehnela?Głupiaś drzesika jak but. To są zachowania, które zwiększają atrakcyjność, a że ewoluują w populacji zdecydowanie heteroseksualnej, mają prawo przekładać się na sukces reprodukcyjny.
towarzyski.pelikan napisał(a): Co ma komunizm do dbałości o dobro gatunku?To samo co do faszyzmu czy narodowego radykalizmu. Jest tylko kolejnym zjebanym kolektywizmem dla ubogich duchem.
towarzyski.pelikan napisał(a): https://www.researchgate.net/publication...m_red_deerJa chromolę, drzesika wrzuciła artykuł naukowy i to po angielsku
Szaaacun 
Okej, gdzie jest problem. Zwróć uwagę na następujący fragment:
towarzyski.pelikan napisał(a): Our results show that sexual selection, by favouring heterozygote individuals, may compensate the potential reduction of effective population size caused by polygyny, thus contributing to explain why genetic diversity is not depleted in polygynous systems.To nie jest poligamia haremowa, gdzie chłop ma cztery baby i je utrzymuje. To jest poligamia blokowiskowa, gdzie najgładszy na gębie Seba zapładnia cztery Karyny i idzie siedzieć za niepłacenie alimentów. Tu kryterium jest atrakcyjność fizyczna będąca objawem tej wysokiej heterozygotyczności. W poligamii haremowej ten mechanizm kompensacyjny nie zadziała, bo atrakcyjność fizyczna jest tam nieistotna.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

