Myślę, że Bóg jest ideą. I dobrze! Bo jeśli to jest DOBRO, sprawiedliwość, mądrość i miłość - warto kultywować tę ideę. Myślę, że świętością jest wszystko to, co nas otacza - przyroda. To największe, niezaprzeczalne dobro, które zostało "stworzone" Jeśli stworzył je Bóg, to na pewno sam jest największym dobrem. Nie jestem pewna, czy wierzę w Boga. Ale jestem pewna, że wiara w coś lepszego od nas samych jest potrzebna. Nigdy nie prosiłam Boga o cud. Wiem, że cudów nie ma. Że ze swoimi kłopotami i troskami musimy radzić sobie sami. Więc po co mi Bóg, skoro nie mogę mieć w Nim oparcia. Duchowe oparcie to za mało. A może ja wymagam za dużo?
|
Jaka jest Wasza definicja Boga?
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

