towarzyski.pelikan napisał(a): A więc dzięki naszym chrześcijańskim haremom mamy szansę zwrócić poligamii twarz.Mormoni byli taką próbą. Nie przywrócili twarzy. Wyszło kolejne społeczeństwo o wysokim stopniu zjebania.
towarzyski.pelikan napisał(a): Nie rozumiem.Cóż za zaskoczenie.
towarzyski.pelikan napisał(a): Najpierw piszesz, ze mężczyźni pozbawieni kobiet nie mają motywacji do tego, by robić coś twórczego, bo ta twórcza działalność ma sens tylko jeśi przekłada się na sukces reprodukcyjny, a teraz się okazuje, że mężczyźni potrafią być niezwykle twórczy, nawet jeśli sukces reprodukcyjny mają centralnie w pompie.Jakby mieli centralnie w pompie to Biedroń by Śmiszka nie ruchał, a Dehnel Tarczyńskiego. A ruchają.
towarzyski.pelikan napisał(a): Człowiek to nie zwierzę i potrafi zrobić sobie cel z tego co dla zwierzęcia jest tylko środkiem do celu. Człowiek może bezinteresownie chcieć po prostu coś osiągnąć, dla satysfakcji, spełnienia. Nie muszą za tym iść żadne materialne profity.Owszem. Ale jest to zbyt rzadkie, aby budować na tym jakieś złożone konstrukcje socjologiczne.
towarzyski.pelikan napisał(a): Jak byś to uzasadnił?Zwyczajnie. System haremowy preferuje osobniki zamożne. Jest to jedyne istotne kryterium.
towarzyski.pelikan napisał(a): Źle się czułem jako kobieta odbierana jako mężczyzna, więc postanowiłem zostać mężczyzną. Aktualna płeć mam również zaznaczoną w profilu.Dżęder i lewactwo. Co będzie następne, jakieś shemale? Choć może i miałoby to jakiś sens..
Lampart napisał(a): a nawet penisy (u Pelikana) których nie maA to dziwne. Bo niedawno domagał/a/o się na forum obciągnięcia.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

