TylkoPrawda napisał(a): Z grzechem pierworodnym rodzimy się nie według chrześcijaństwa ogólnie, tylko według niektórych jego odłamów. Nie ma to podstawy biblijnej. Ale z pewnością rodzimy się ze skłonnością do grzechu.
W starotestamentowych ofiarach za grzechy, zgodnie z Bożym nakazem, składano zwierzęta bez skazy, doskonałe. Tylko przelana krew mogła zmyć grzechy.
Jezus jako jedyny człowiek przeżył swoje życie bezgrzesznie (tak mówi PŚ), przez co mógł złożyć samego siebie w ofierze. Przelał własną krew, żeby nas odkupić.
To dlaczego nadal umieramy i obracamy się w proch ?
Skoro piętno grzechu Adama nam nie ciąży to w takim razie po co konieczność
nowo narodzenia (z ducha i wody) pomijając fakt że po nim również zdarza się
człowiekowi zgrzeszyć.
Nie rozumiem wyrażenia "skłonność do grzechu", Adam też to miał ?

