towarzyski pelikan:
bert04:
Cytat:Mnie się wydaje, ze dochodzi tutaj czynnik obektywny - sama budowa mózgu. U kobiec półkule mózgowe/obszary odpowiadajace za emocje i intelekt są lepiej połączone.To jest tylko naukowa hipoteza, na dzień dzisiejszy naukowcy nie dysponują odpowiednią technologią żeby to udowodnić. Czysta probablistyka, nic nie wiadomo na temat ilości i jakości połaczeń neuronowych, są ich miliardy.
bert04:
Cytat:Jeżeli facet powie, że jest głodny, to nie jest to stwierdzenie faktu ale krytyka pod jej względem, że nie zadbała o jego jedzenie, albo że niesmacznie gotuje, a w ogóle jest zgłaszaniem patriarchalistycznych pretensji, żeby mu podstawiać obiadek pod nos, więc niech on sobie ten swój schaboszczak sam zrobi. Nie ma stwierdzania faktów, zawsze są też komunikaty emocjonalne.Nie przyszło ci do głowy, że ludzie w ogóle odbierają coś bardziej lub mniej osobiście w zależności od kontekstu sytuacyjnego? Kobieta uzalezniona ekonomicznie od faceta jest bardziej emocjonalna i przewrażliwiona niż ta która jest niezależna. Niezależna kobieta odbierze to inaczej i powie facetowi żeby usmażył sobie kielbasę.
Cytat:Druga uwaga, trochę poboczna, wziąłem ją z książki historycznej Karola Bunscha. Tam jeden bohater skarżył się, że nie chce pracować na roli, bo to "babska praca". A na pytanie, czym babska praca różni się od męskiej pracy odpowiedział, że jak mężczyzna coś zrobi, to widać, a jak nic nie zrobi, to nie widać. W odróżnieniu od tego jak baba robi porządek, pieli ogródek czy da jeść dzieciom, to tego nie widać. A jak nie zrobi, to od razu widać bałagan, chwasty, słychać płacz dzieciaków. Czyli nie widać jak robi, widać jak nie robi.Jak facet usmaży kotleta to jest niezrównanym mistrzem patelni a jak zrobi to kobieta, to jest to jest to zwykła codzienna robota.
Rozsadziło mi antenę.

