Np. Zlecasz babie coś do zrobienia a ona nie odbiera telefonu przez sześć tygodni, bo jest wielką księżniczką.
Albo dzwonisz umówić się na wizytę do lekarza, na którego stronie jest pełna oferta badań i cennik, mówisz babie, że chcesz zrobić to i to badanie, a ona pierdoli, że tylko lekarz może o tym zadecydować. Idziesz do lekarza a on się puka w czoło i mówi, żeby jej nie słuchać.
Albo dzwonisz umówić się na wizytę do lekarza, na którego stronie jest pełna oferta badań i cennik, mówisz babie, że chcesz zrobić to i to badanie, a ona pierdoli, że tylko lekarz może o tym zadecydować. Idziesz do lekarza a on się puka w czoło i mówi, żeby jej nie słuchać.
Rozsadziło mi antenę.

