A to już chyba kumam.
Ja mam takie przykłady. Piszesz do baby na fejsbuka z prostym pytaniem, a ona wraca do sprawy po 2 tyg., przepraszając że wcześniej nie odpisała, ale miała urwanie głowy (jednocześnie miała czas na wstawianie serii selfie na facebooku) albo rejestrujesz się w przychodni u lekarza, baba daje formularz do wypełnienia, starannie wypełniasz, co zajmuje kilkanaście minut, po czym baba drże mordę, że niewyraźnie wypełnione i każe pisać od nowa do skutku.
Ja tego nie rozumiem i się zastanawiam, czy te baby za siebie nie mogą i tak mają, czy robią to specjalnie.
Ja mam takie przykłady. Piszesz do baby na fejsbuka z prostym pytaniem, a ona wraca do sprawy po 2 tyg., przepraszając że wcześniej nie odpisała, ale miała urwanie głowy (jednocześnie miała czas na wstawianie serii selfie na facebooku) albo rejestrujesz się w przychodni u lekarza, baba daje formularz do wypełnienia, starannie wypełniasz, co zajmuje kilkanaście minut, po czym baba drże mordę, że niewyraźnie wypełnione i każe pisać od nowa do skutku.
Ja tego nie rozumiem i się zastanawiam, czy te baby za siebie nie mogą i tak mają, czy robią to specjalnie.
