bert04 napisał(a):Lampart napisał(a): Ja uznaje, tak jak dużo osób z tego forum, że seks to normalna sprawa, a o normalnych sprawach można rozmawiać. Zdaje się, że o seksie i masturbacji, chcą uczyć w szkołach nawet, więc nie wiem o co chodzi jak dorośli incele i półincele sobie coś doradzą w wątku o braku seksu (czyli w wątku o seksie).
Oczywiście, że normalna sprawa. Możesz się onanizować, aż ci na ręku się bąble zrobią, możesz się bawić w "szampan i kawiór", jak ci smakuje, możesz zamówić ladyboya, który Ci anus pięścìą popieści a ustami do rozkoszy doprowadzi. To wszysto ludzkie, choć może nie zawsze normalne.
Ale Ty, pardon, chuju niemyty, idziesz do zakaźni wirusowej, korzystasz z wyjścia stolcowego, gdzie tych wirusów jest jeszcze więcej i nie masz na tyle rozumu w kutasie, żeby sobie na kapucyna kaptura założyć. A za tydzień tym niemytym chujem chcesz jakąś ledwo co poznaną kobietę inseminować, której jedym błędem jest to, że nie wie, jakie pojeby się na tinderach kręca. Oby ci odpadło i zwiędło, oby wiagra przeterminowana zawiodła, obyś wpadł na złodziejkę obrabiającą naiwniaków, bo na więcej nie zasłużyłeś.
Tak, w przeciwieństwie do zefa, jestem oburzony. Nawet nie wiesz, jak.
:O
A kto ci powiedział o braku kalosza? Z moich wypowiedzi wynika coś zupełnie innego. Masz grzech. Przeproś.
ZaKotem,
Dobre to o monogamistach, więc to musi być w naturze mówisz.
Myślałem, że jest to kwestia trafienia na odpowiednią kobietę. Tak samo w drugą stronę kobieta może zdradzać na boki, jednego, drugiego, trzeciego, a w końcu trafi na takiego mocno w jej typie i ani myśli go zdradzić... A to mówisz że od początku tak musi być, hmm.
Cytat:. A samotne matki najczęściej biorą się z tego, że poligamiści wbrew swojej naturze próbują bawić się w rodzinę, a potem im się nudzi.
W dużej mierze, odpowiada za to też pociąg kobiet do cwaniaków.

