ZaKotem napisał(a): o właśnie jest dla mnie niezrozumiałe. Dlaczego robienie dobrze obcym ludziom za pomocą własnych rąk, nóg i głowy, czyli każda praca zarobkowa, nie jest uprzedmiotowieniem, a używanie do pracy genitaliów jest? Zapewne pojęcie intymności jest tu kluczowe, ale problem polega na tym, że intymność nie jest czymś obiektywnym.
Zasadaniczo wieksza czesc swiatopogladu konserwatystow opiera sie na niezdrowym zainteresowaniu cudzymi genitaliami.
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski! ☭

