Lampart napisał(a): Odwlekanie pożądania czy odwlekanie zaspokojenia pożądania?
Oczywiście to drugie. Przez co następuje przedłużanie pożądania a z braku zaspokojenia jego freudiańska sublimacja na to, co zwiemy uczuciami wyższymi. A ZaKoteł zapewne uzupełni o koncepcję wypierania testosteronu przez oksytocynę.
Tyle przynajmniej w teorii.
Cytat:Oczywiście, że coś w tym jest, jak się często przebywa w otoczeniu obiektu pożądania, którego nie można rozładować to się dostaje pierolca.
No właśnie, na tinderze możesz zablokować kontakt. A co, jak obiektem pożądania jest sąsiadka, koleżanka z pracy, siostra kolegi lub żona brata? Nie możesz przerwać spotkań, ale proste zaproponowanie numerku niesie ryzyko, że będziesz musiał zmieniać mieszkanie, pracę, kolegów. Lub zęby. I z tego napięcia między pożądaniem a niespełnieniem... patrz wyżej, nie będę się powtarzał.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

