Lampart napisał(a): Na pytanie jakiej sceny by nie zagrała, odpowiedziała, że na pewno nie pozwoliłaby się poniżyć i żeby położył ktoś jej nogę na twarz (w filmach porno są czasami takie sceny).
Z całym szacunkiem, ale to jest totalnie śmieszne. Kobieta, która seksi się w pornosie uważająca, że położenie nogi na twarz jest poniżające. Nic tylko współczuć takiej kobiecie.
Lampart napisał(a): Bardzo wiele prostytutek się nie całuje, bo się brzydzą lub uznają, że jest to zbyt intymne
Też genialna myśl. Ale w sumie nie dziwię się - człowiek chce czuć się sam ze sobą dobrze. Wymyśli sobie coś, dzięki czemu godność niby nie zostanie utracona. Np. niecałowanie się. Ale tak z zewnątrz to to wygląda po prostu śmiesznie.
towarzyski.pelikan napisał(a): banksterzy, którzy żerując na cudzej biedzie, naciągają na pożyczki i kredyty
Na biedzie, chciwości i głupocie.
towarzyski.pelikan napisał(a): coache i psychoterapeuci, którzy żerują na ludzkiej słabości
I głupocie.
towarzyski.pelikan napisał(a): lekarze i farmaceuci, którzy uzależniają od siebie pacjentów, żeby zapewnić sobie dobre dochody etc.
Niektórzy może próbują tak robić, ale to raczej nie reguła. Raz, dwa razy na x lat idę do dentystki i mam wszystko z głowy. Nie wymyśla mi na siłę zębów do zrobienia tak, żebym co chwila do niej chodził.
towarzyski.pelikan napisał(a): Wszyscy siebie nawzajem wykorzystujemy.
No nie. Podałaś przykłady wyzyskiwania. Jedna strona traci, druga zyskuje.
Wszyscy (albo raczej większość) sobie nawzajem świadczymy pożyteczne usługi. Obie strony zyskują.
towarzyski.pelikan napisał(a): W przypadku dziwki i klienta, mamy do czynienia z transakcją wymienną. Zdesperowany incel spotyka zdesperowaną żywicielkę rodziny, jest to wysoce bardziej etyczne niż relacja bankster-kredytobiorca albo lekarz-pacjent.
Zdesperowana żywicielka rodziny, która ucieka się do prostytucji, będzie miała zrysowaną psychę od kontaktów z incelami. Niby masz tu transakcję wymienną, ale kobieta traci więcej niż zyskuje.
towarzyski.pelikan napisał(a): Np. roznosząc ulotki albo robiąc za hostessę?
Moja koleżanka na studiach pracowała jako agentka reklamowa wydawnictwa naukowego. Jeździła po szkołach, sprzedawała swój towar i miała z tego dobre pieniądze.
Ulotki cz hostessa to nie jedyne wyjścia. Praca w call center to tak ze 12zł/h - raczej normalne, a nie śmieszne pieniądze. Naprawdę, nie trzeba od razu dawać dupy żeby mieć na czynsz.
towarzyski.pelikan napisał(a): Żeby się utrzymać na studiach, trzeba mieć porządną, dochodową pracę, szczególnie, że nie jest się dostępnym na pełen etat.
Ludzie jakoś sobie radzą. Naprawdę masakra jakaś, żeby tak ciągle usprawiedliwiać kurestwo ubóstwem.
Nie wiem ile kobiet robi to z powodu biedy. Wiem tyle, że taka bardziej luksusowa prostytutka kupę szmalu zarabia i pławi się w luksusie. Robi to z lenistwa, dla luksusu i swojej wygody - nie z biedy. Może pozbądź się trochę empatii, bo za bardzo współczujesz tym wszystkim galeriankom.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

