Rodica napisał(a): Ale to chyba wyjątki były niż reguła.
W okresie Meiji, czyli tak między 1868 - 1912, wcale że nie. Przedtem geisze miały zakaz brania ślubów, niezależnie czy z chłopem, czy z samurajem czy z daimo. Po załamaniu tradycyjnej struktury społecznej, stare reguły odeszły częściowo do lamusa. A dla młodych karierowiczów szczytem marzeń miało być poślubić gejszę i zostać ministrem.
A w poprzednich okresach, cóż, różnie bywało, zwłaszcza że przez pewien czas gejsze były niejako niższą kastą od oiran, były tylko damami do rozrywki i tańca i ewnwtualnie ciut więcej. Ale od połowy XVIII wieku te role się odwróciły. Także inne "kobiety uciech" były podzielone na klasy i kasty. Ponoć (choć to informacja niepewna) do najwyższych kast dopuszczano tylko kobiety dobrze urodzone. Do najniższych wystarczyło być sprzedaną przez biednych rodziców.
Tak więc Twoje informacje może są prawdziwe dla jakiegoś okresu historii, ale mogą być zupełnie fałszywe dla innego okresu, tak jak status prawny i społeczny gejsz i pokrewnych profesji się zmieniał.
Cytat:W przypadku prostytucji zazwyczaj podaż jest dużo mniejsza niż popyt. Ale nawet jakby każda kobieta była prostytutką, dałoby się z tego wyżyć.
Ależ Rodico, przecież dla zaspokojenia "popytu" nie każda kobieta musi być prostytutką. Jeżeli wierzyć internetowi to prostytutki w Amsterdamie obsługują "klienta" w 15 minut, w porywach obsługuje 25 "klientów" na... dobę. <1>. Teraz usiądź i policz: jeżeli w populacji 100 osób mamy jakieś 49 mężczyzn i 51 kobiet, to ile z nich zapewnia popyt? Słusznie, 2*. A ile pozostaje? 49. Niejako idealna równowaga, bo każdy mężczyzna może mieć statystycznie jedną żonę i korzystać mimo to z usług "profesjonalistki". W tym modelu każda kurtyzana więcej niż to "optimum" zwiększa nieznacznie popyt (brak jednej potencjalnej żony**) ale potężnie podaż (+1= +50%, +2=+100% i tak dalej). Nie trzeba tu długo liczyć żeby dojść do wniosku, że już przy czterech nierządnicach zarabiają one połowię tego, co przy nierządnicach dwóch. No może nieznacznie więcej niż połowę.
A gdyby wszystkie 51 było córkami Koryntu? No właśnie, wtedy bardziej opłacałoby się sprzątać kible lub zasuwać na taśmie, niż dawać za przeproszeniem dupy za grosze. Tylu bogatych szejków w populacji nie ma, żeby dla wszystkich starczyło.
<1> https://www.focus.de/reisen/niederlande/...32294.html
EDIT:
(*Zakładając górnolotnie, że każdy modelowy facet musi raz na dzień "skorzystać". Co już jest zawyżone, ale niech tam, to tylko model)
EDIT 2:
(**w zaokrągleniu to zwiększenie popytu o jakieś 2% przez ten brak, dokładniej nie chce mi się tego liczyć)
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

