towarzyski pelikan:
Kobieta musi się stopić z naturą, żeby czuć się kobietą, w tym sensie stać się podobna do innych kobiet, jej indywidualność się wtedy zaciera. Mężczyzna znowu, żeby poczuć się męsko dąży do indywidualizacji, czegoś co pozwoli mu się wyróżnić i pokonać innych mężczyzn. Ale realizowanie się wyłacznie jako matka w dzisiejszych czasach to nonsens. Poza tym, kobiety też mają talenty, aspiracje które chcą rozwijać i realizować.
Jesli ktoś ma złe wzorce, wzór antymatki czy antyojca, moze czuć pociąg do osób ich odrzucających.
Facet może czuć pociąg do kobiet zajętych, starszych, bezpłodnych, prostytutek bo relacja z kobietą kojarzy mu się z cierpieniem.
Cytat:Ja mam takie wrażenie, ze to co napisałaś wyżej doskonale pasuje do kobiet, ale do męzczyzn juz nie. Kobiecy feminizm rozumiany jako wyparcie się kobiecego gendera (np. roli matki) jest zwykle bardzo płytki, bo kobieta jest zewem natury, ona bardziej się utożsamia z tym swoim biologicznym uposażeniem, emocjami, potrzebami niż z jakaś tam ideologią. Szybko wyjdzie szydło z worka, jak właśnie spotka mężczyzne życia. Od razu jej feminizm z głowy wyparuje.Calkowite wyrzeczenie się roli tradycyjnej kobiety ma w ogóle negatywny wpływ na kobiecą psychikę.
Kobieta musi się stopić z naturą, żeby czuć się kobietą, w tym sensie stać się podobna do innych kobiet, jej indywidualność się wtedy zaciera. Mężczyzna znowu, żeby poczuć się męsko dąży do indywidualizacji, czegoś co pozwoli mu się wyróżnić i pokonać innych mężczyzn. Ale realizowanie się wyłacznie jako matka w dzisiejszych czasach to nonsens. Poza tym, kobiety też mają talenty, aspiracje które chcą rozwijać i realizować.
Cytat:Z facetami jest inaczej, bo w ogóle "męskość" nie przychodzi w naturze. Mężczyzna nikt się ani nie rodzi, ani nie staje bezwiednie tak jak kobietą kiedy przychodzi pierwsza miesiączka. Męzczyznę trzeba zrobić poprzez socjalizację. Jeśli ta socjalizacja nie przebiegła prawidłowo z takiej czy innej przyczyny, kiedy facet jeszcze był w miarę podatny na kształtowanie, to jest bardzo mało prawdopodobne, że kiedykolwiek obudzi się w nim takie męskie zachowanie.Zarówno męskość jak i kobiecość można zniszczyć przez niewłaściwą socjalizację.
Jesli ktoś ma złe wzorce, wzór antymatki czy antyojca, moze czuć pociąg do osób ich odrzucających.
Facet może czuć pociąg do kobiet zajętych, starszych, bezpłodnych, prostytutek bo relacja z kobietą kojarzy mu się z cierpieniem.
Rozsadziło mi antenę.

