Hans Żydenstein napisał(a): Przed chwilą pisaliśmy o dziwkach, teraz o branży porno ?
Może nie uważałeś, ale Lampart podał dwa przykłady integralności moralnej osób lekkich obyczajów:
- aktorka porno, która nie kręci scenek z deptaniem
(co pozostawia spore pole dla przypuszczeń, na co pozwala, ale nie czytałem tego wywiadu)
- prostytutki, które nie pozwalają się całują w usta.
Ten drugi przykład jest zbyt łatwy, więc zostawmy na boku, ale lumber i Lampart omawiali przykład pierwszy. A inni się dołączyli.
Cytat:Oczywistym jest, że jak jest popyt na agresję, to będą powstawały tego typu filmy porno. Ale dalej jest to nisza, w przeciętnym pornolu maksymalnym aktem agresji jest klaps.
Niestety, ale nie masz racji. Prawa rynku są nieubłagane, jeżeli jest przesycenie rynku (a stawiam tezę bez uzasadniania, że na dzień dzisiejszy tak jest), to "przeciętny pornol" już nikogo nie rusza. A w walce o widza zwycięża albo lepsza jakość, albo większa przesada. Czy ilości, czy przemocy, czy łamania jakichś tabu. Nie inaczej, jak w normalnej kinematografii.
Cytat:Natomiast dziwki to myślę, że muszą bardziej uważać na agresywne zachowania niż gwiazdy porno, bo są sam na sam z facetem i mogą trafić na jakiegoś Patricka Batemana...
No ba. Ale powiedz to takiej damie, co chce w życiu na skróty, będzie myślała, ze to bajki o złym wilku, jej to napeeeeewno się nie przydarzy.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

