bert04 napisał(a): Niestety, ale nie masz racji. Prawa rynku są nieubłagane, jeżeli jest przesycenie rynku (a stawiam tezę bez uzasadniania, że na dzień dzisiejszy tak jest), to "przeciętny pornol" już nikogo nie rusza. A w walce o widza zwycięża albo lepsza jakość, albo większa przesada. Czy ilości, czy przemocy, czy łamania jakichś tabu. Nie inaczej, jak w normalnej kinematografii.
Ale z czym nie mam racji konkretnie ?
Masz tutaj co jest najpopularniejsze :
https://cs.phncdn.com/insights-static/wp...s-2018.png
Właśnie przeciętny widz ogląda sobie przeciętnego pornolka, a potem idzie do kina na avengersy

