E.T. napisał(a):bert04 napisał(a): A IMHO akurat dla nich powinno być jakiś szczególnie bolesny wulgaryzm.
Ano pewnie. Może taki: "schizotyp o wyjątkowo dużym zarówno libido, jak i potrzebie związania się z kobietą, który w wieku ponad trzydziestu lat z powodu swojego zaburzenia psychicznego wciąż nie znalazł partnerki i nie uprawiał seksu, i który w ramach autoterapii ekspozycyjnej, mającej umożliwić mu normalny kontakt z kobietą (bo do tej pory trząsł się jak galareta w sytuacji fizycznej bliskości z przedstawicielką płci pięknej, jak też generalnie miał bardzo wysoki lęk społeczny, nieśmiałość i trudności w nawiązywaniu relacji z kobietami) i w przyszłości związanie się z kimś*, decyduje się skorzystać dwukrotnie z usług tej samej prostytutki (o której tutaj coś niecoś napisał)"?
A jak to się skraca? "Sowdzljipzszkkwwptlzpszpwnzpinusikwraemumnkzk..."? Jak takim czymś dowalisz, to aż skręci.
@TP
Plus poleciał. Prostytutka poświęca się w imię swiętego monogamizmu, pracuje w pocie czoła jak górnik czy inny hutnik, zgrabna jak baletnica i modelka, wytrzymała jak dziesięcioboista a w zakresie anatomii wie o rzeczach, które ginekologom się po nocach nie śniły. Zawód powszechnie niedoceniany.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

