E.T. napisał(a): Serio? Ja mam nawet lekkie wątpliwości co do tego, czy można wyciągnąć stąd mój powyższy wniosek, a Ty wyjeżdżasz z tezą tak mocną... Potrafisz wyjaśnić, jak do tego doszedłeś?A co ta kolumna realnie mierzy jak nie roszczeniowość? 38% PiSowców widzi PiS jako "państwo da". Tu nie ma lepszej interpretacji. Pytanie co to znaczy w przypadku KO i LR. W jakimś stopniu musi znaczyć to samo.
A tera czemu ten wykres to tak naprawdę koszmar cobrasa. Ta kombinacja niskich oczekiwań materialnych od państwa i wysokiego utożsamiania się z wartościami u lewicowców to w istocie "postępowy liberalizm" w stylu wczesnego Palikota czy późnego Petru. Względnie wolny rynek i elgiebete. Coś co w ichnim rezerwacie nazywają gejokorwinizmem, koszmar większy od Balcerowicza.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

